Plotka. Wiedza, która szkodzi. Część 4
Nie będzie tajemnicą, że plotka podlega wielu badaniom naukowym. Wykazują one między innymi, że 70% prywatnych konwersacji poświęcanych jest plotkowaniu! Wychodzi na to, że człowiek nie potrafi żyć bez plotki. Potwierdzają to badania naukowców z Max Planck Institute. Wg nich ludzie wierzą bardziej w plotkę nawet wtedy, kiedy mają prawdziwe, poparte dowodami informacje na ten sam temat! Część naukowców twierdzi nawet, że plotka jest ważna, a nawet korzystna dla życia społecznego.
Odmienne zdanie na ten temat ma Pismo Święte, którego poglądy są mocno oparte na sferze duchowej, która nie pozostawia nam złudzeń. Plotka nie przynosi korzyści. Szkodzi przede wszystkim życiu duchowemu, ale wpływa również negatywnie na nasze życie fizyczne i psychiczne.
Wniosek: wielu tzw. wierzących bardziej wierzy naukowcom widzącym korzyści z plotek niż naukom Pisma Świętego.
Pismo Święte zwraca dużą uwagę na słuchanie. Zwłaszcza w Nowym Testamencie pojawiają się takie stwierdzenia jak: „kto ma uszy do słuchania niechaj słucha”. Występują 15 razy i za każdym razem były wypowiadane przez Jezusa. Jest oczywiste, że Jezusowi nie chodziło o słuchanie czegokolwiek, ale o słuchanie rzeczy właściwych i aby na nich skupić swoją uwagę. Gdyby tak nie było, nie zwracałby uwagi, zarówno on jak i apostołowie, na kwestię zwiedzenia. W Ewangelii Mateusza 24,4 Jezus mówi do apostołów – uważajcie, aby was nikt nie zwiódł. Zwiedzenie przychodzi w głównej mierze poprzez słowa, które słyszy człowiek. Nawet jeżeli słowo jest połączone z obrazem, to kluczowe znaczenie ma i tak słowo, które dochodzi do naszych uszu.
Warto zastanowić się nad tym czym jest plotka wg Pisma Świętego. Czy plotka zawiera tylko informacje nieprawdziwe? Otóż nie. Może przedstawiać prawdę, ale cel ma zupełnie inny niż Boża prawda. Celem Bożej prawdy jest przedstawienie informacji w taki sposób, aby każdy człowiek był zachęcony, zbudowany, zmotywowany, uwolniony do życia, uzdrowiony lub też zmotywowany do pokuty.
Celem plotki, nawet tej zawierającej prawdę, jest pozbawienie osoby obmawianej wartości, zdyskredytowanie jej, poniżenie, ograniczenie zaufania do niej, a nawet unicestwienie.
Czyli zupełnie inny cel i motywy działania mają plotkarze i ludzie przekazujący informacje w Boży sposób. Patrząc na cele plotki jasne jest, że może ona wyrządzić wiele szkody i to pod każdym względem: duchowym, psychicznym, a nawet materialnym (fizycznym). Plotkarz zdaje sobie z tego sprawę w mniejszym lub większym stopniu. Czasami też robi to nieświadomie i nawet nie wie, że jest plotkarzem.
Patrząc na powyższe trzeba podzielić osoby uczestniczące w plotkach na następujące strony:
- Plotkarzy – przekazują informacje
- Słuchaczy plotek – przyjmują plotki do wiadomości
- Ofiary – czyli osoby, których dotyczy plotka
Każda z tych stron ponosi inne koszty uczestnictwa w plotkach
- Plotkarz – zwłaszcza świadomy, potrafi wyeliminować „konkurencję” plotkami, pozyskać zwolenników i ustawić sobie okoliczności zdecydowanie na swoją korzyść. Nieświadomy i bezmyślny narobi sobie plotkami szkody, zdyskredytuje i ośmieszy samego siebie.
Tak wygląda sytuacja w przypadku spraw doczesnych. Jeśli chodzi o korzyści duchowe, to Słowo Boże pozbawia plotkarza złudzeń co do korzyści z plotek. Zanieczyszcza on siebie za życia, a to co się stanie przed Bożym tronem przedstawił w swoich nauczaniach Jezus:
„A powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w dzień sądu. Albowiem na podstawie słów twoich będziesz usprawiedliwiony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony.” Mat 12,36 -37
Warto też przypomnieć sobie nauczanie apostoła Jakuba w tym temacie:
„Nie obmawiajcie jedni drugich, bracia. Kto obmawia lub osądza brata swego, obmawia zakon i osądza zakon; jeżeli zaś osądzasz zakon, nie jesteś wykonawcą zakonu, lecz sędzią. Jeden jest zakonodawca i sędzia, Ten, który może zbawić i zatracić. Ty zaś kim jesteś, że osądzasz bliźniego?” Jak 4,11-12
2. Słuchacz – ponosi w całej plotkarskiej rozgrywce najwięcej szkody. W sprawach doczesnych jest tylko narzędziem w ręku plotkarza, bo to nie słuchacz rozdaje karty, ale plotkarz. W sprawach duchowych również traci – za życia, bo się zanieczyszcza, a po śmierci, bo zda sprawę przed Bogiem z współuczestnictwa w osądzaniu innych osób. Bierność – nie jest usprawiedliwieniem. Jest grzesznym zachowaniem.
3. Ofiara – pomimo niekorzystnego określenia takiej osoby są one jednak w najlepszej sytuacji w tym trójstronnym układzie. Oczywiście jeżeli nie pozwolą wmanewrować siebie w żale, gorycze, zranione serce i pretensje do całego świata, że ktoś ich skrzywdził.
Kto może być pozytywnym przykładem tego, że jest to prawda? Sam Jezus Chrystus. Oczerniany, oplotkowany, szkalowany – wypełnił całkowicie Bożą wolę. Oczywiście – plotki zaprowadziły go na krzyż, ale i tak to było w Bożym planie. Plotki nic mu nie zaszkodziły, bo zachował czyste serce!!! Natomiast słuchaczom, którzy uwierzyli w plotki – jak najbardziej!
Jedna ważna uwaga dla ludzi, którzy pragną naśladować Jezusa w swoim życiu, czyli chodzić w Bożym Duchu. Nie da się żyć w pełni Ducha, a jednocześnie oczekiwać zapłaty od ludzi w postaci chwalenia, lajków pod postami, docenienia za poświęcenie i trud, życzliwości, bycia lubianym przez wszystkich, itp. To się wyklucza. Duchowość jest niestety przeciwna pragnieniom duszy i ciała. Nie da się tego połączyć. Ludzie, którzy próbowali połączyć te dwa przeciwne światy bardzo szybko wypalili się wewnętrznie i zrezygnowali z służby dla Królestwa Bożego.
Umiejętność słuchania jest niezwykle istotna. Wielu ludzi lekceważy słuchanie. Wielu ma mylne przekonanie o sobie, że jest dobrymi słuchaczami. Tylko niewiele osób potrafi słuchać ze zrozumieniem.
Kaznodzieja Salomon napisał:
„Pilnuj swoich kroków, gdy idziesz do domu Bożego, i nastaw się na słuchanie, gdyż jest to lepsze niż ofiary składane przez głupich; bo nie umieją nic innego, jak tylko czynić zło.” Kazn 4,17
Ludzie zamiast słuchania wolą mówić, a jeżeli już słuchają, to bardzo często bez zastanowienia, czy to co dochodzi do ich uszu ma jakąś wartość dla ich życia. Dlatego Jezus powtarza wielokrotnie: Kto ma uszy do słuchania – niechaj słucha. I nie mówił tu o wszystkim co można usłyszeć, ale o Bożych prawdach, które On wypowiadał.
Przyjęta wiarą informacja może zmienić bieg życia. Właściwa informacja, której nie usłyszysz w odpowiednim momencie, może pozbawić ciebie życia, zdrowia, finansów, przyjaciół. W twoim życiu wydarzy się przede wszystkim to co usłyszysz i przyjmiesz wiarą. Słowo przyjęte wiarą zadecyduje o Twojej drodze. Tak samo jest z plotką. Przyjęta sercem może pozbawić ciebie wielu dobrych rzeczy. I tylko naiwność podpowiada słuchaczom plotek, że w życiu tak czy owak wypełni się wola Boża.
Aby zdementować takie błędne rozumowanie warto pochylić się nad fragmentem z 13 rozdziału IV księgi Mojżeszowej. Opis dotyczy wysłania 12 naczelników plemion izraelskich do Ziemi Obiecanej. Na zwiady oraz celem oceny sytuacji. Zwiadowcy mieli ocenić wygląd ziemi, jej mieszkańców – ich liczebność i siłę oraz obfitość plonów. Bóg dał Izraelitom tę ziemię w obietnicach i wszystkie te informacje nie były mu absolutnie potrzebne. Były potrzebne Izraelitom, aby zaczęli marzyć, żyć obietnicą i pragnąć jej. Dla człowieka wiary, to nie byłby problem. Jednak dziesięciu z naczelników nie wytrzymało presji, ponieważ widzieli potężnych i silnych ludzi zamieszkujących ich Ziemię Obiecaną. W następstwie tego zaczęli rozpowiadać negatywne rzeczy przeciwko całej wyprawie ludu Bożego, a tym samym przeciwko Bogu i Mojżeszowi:
„Lecz mężowie, którzy poszli z nim, mówili: Nie możemy wyruszyć na ten lud, gdyż jest on od nas silniejszy. I rozpuszczali między synami izraelskimi złą wieść o ziemi, którą zbadali, mówiąc: Ziemia, przez którą przeszliśmy, aby ją zbadać, to ziemia, która pożera swoich mieszkańców, a wszystek lud, który w niej widzieliśmy, to mężowie rośli. Widzieliśmy też tam olbrzymów, synów Anaka, z rodu olbrzymów, i wydawaliśmy się sobie w porównaniu z nimi jak szarańcza, i takimi też byliśmy w ich oczach.” IV Mojż 13,31-33
Czy kiedykolwiek w swoim życiu nasłuchałeś się negatywnych informacji na kogoś lub coś i jednocześnie ta sprawa nie była dla ciebie obojętna? Co się dzieje wtedy z emocjami? Jeżeli człowiek jest nieostrożny, to może narobić sporo głupstw, wypowiedzieć słowa, których będzie bardzo żałował, mogą zaistnieć nieodwracalne dla życia okoliczności. Tylko poprzez słuchanie może zmienić się droga twojego życia.
W podanym fragmencie podobnie dzieje się ze słuchaczami negatywnych opinii o Ziemi Obiecanej. Wpadają we wściekłość i padają fatalne dla ich przyszłości słowa:
„Kaleb uspakajał lud wzburzony na Mojżesza, mówiąc: Gdy wyruszymy na nią, to ją zdobędziemy, gdyż ją przemożemy.” IV Mojż 13,30
„Wtedy wzburzył się cały zbór i podniósł swój głos, i płakał lud tej nocy. I szemrali wszyscy synowie izraelscy przeciwko Mojżeszowi i Aaronowi. I mówił cały zbór do nich: Obyśmy byli pomarli w Egipcie albo na tej pustyni obyśmy pomarli! Po cóż Pan prowadzi nas do tej ziemi? Abyśmy padli od miecza? Aby nasze żony i dzieci stały się łupem? Czy nie lepiej nam wrócić do Egiptu? I mówili jeden do drugiego: Obierzmy sobie wodza i wróćmy do Egiptu!” IV Mojż 14,1-4
Izraelici, pod wpływem emocji, rzucali na siebie przekleństwa i znieważali Boga. W następstwie tego Bóg zapowiedział im, że nikt z nich nie wejdzie do Ziemi Obiecanej. Wejście w obietnicę mieli na wyciągnięcie ręki. Słuchając tego co niewłaściwe, czegoś co miało znamiona plotki, zmienili bieg wydarzeń swojego życia. Pan zawrócił ich na pustynię na 40 lat. Tylko Jozue i Kaleb z całego tego pokolenia Izraelitów zobaczyli na własne oczy Ziemię Obiecaną. Dlaczego? Zaufali obietnicy, nie rozpowiadali plotek, nie słuchali plotek.
W tym konkretnym przypadku plotkarzami było dziesięciu zwiadowców, słuchaczami większość Izraelitów, a ofiarami – Bóg i Mojżesz.
Przykładów w Biblii jest dużo więcej. Nie wszystkie przykłady są wg książkowych wzorów. Tak samo jest w codziennym życiu. Sporo sytuacji ma zaledwie znamiona plotek, ocierają się o typową plotkę przez co można nie zauważyć problemu. Dopiero owoce pojawiające się po czasie pokazują co było prawdziwym motywem pewnych słów i sytuacji.
Bądź tego świadomy! Jeżeli słuchasz plotek, to nie ma możliwości, aby one nie zmieniły biegu wydarzeń twojego życia. Z reguły jest to mało widoczne i przez to lekceważone, ale są sytuacje kiedy stracisz na tym bardzo wiele.
Jeżeli masz uszy do słuchania, to słuchaj tego co jest prawdziwe i przynosi korzyści dla twojego życia…
Raporty
Misja i cele
Cel działalności Fundacji SENT zrodził się w naszych sercach bardzo wyraźnie. Chcąc nieść pomoc najbardziej potrzebującym koniecznym jest znać kierunek, w którym trzeba iść i ruszyć się z miejsca.
Po pierwsze Fundacja prowadzi swoją działalność na bazie zespołów misyjnych, bo bez ludzi dobrej woli nic zdziałać się nie da. Po utworzeniu zadaniowych zespołów stworzonych z ludzi poruszających się w tym samym kierunku podejmowane są konkretne działania. Celem długofalowym Fundacji jest założenie sieci ośrodków wsparcia rozłożonych na terenie całego kraju, przeznaczonych dla osób społecznie wykluczonych, z każdej grupy wiekowej. Cel ten Fundacja będzie realizować poprzez budowę samofinansujących się farm, gdzie ludzie tam przebywający mają możliwość:
a) nabywania praktycznych umiejętności, koniecznych do funkcjonowania w społeczeństwie, na terenie ośrodka i poza nim, w tym umiejętności zawodowych,
b) rozwijania swoich pasji i budowania społecznych więzi,
c) nabywania statusu rodzin zastępczych i prowadzenia rodzinnych domów dziecka,
d) pracy zawodowej na rzecz Fundacji.
Na terenie związanym z działalnością Fundacji tworzone będą „domy dziecka” połączone z domami dla seniorów/wdów/rodzin w trudnej sytuacji życiowej, tak aby grupy te wzajemnie się wspierały w codziennym życiu. Dzięki temu dzieci otoczone zostaną miłością, a seniorzy odzyskają sens życia, przez co ich powrót do zdrowia będzie znacznie szybszy i bardziej efektywny. Celem Fundacji jest stworzenie miejsca społecznej akceptacji, bez względu na status społeczny poszczególnych osób, w którym poczucie bezpieczeństwa i własnej wartości pozwala ludziom na zmianę rzeczywistości, w której funkcjonują. Chcemy aby było to miejsce międzypokoleniowe, ponieważ największe korzyści społeczne płyną z przenikania się różnych pokoleń, gdzie osoby starsze i dojrzałe uczą młodszych, ale też sami nabywają od nich mądrości.
Społeczność Fundacji to jedna wielka rodzina, która funkcjonuje na podstawie naturalnie tworzących się więzi między mieszkańcami, początkowo intensywnie wspierana przez liderów, ostatecznie stająca się w pełni samodzielna i zdolna do pomocy innym.
O nas
Kim jesteśmy?
Jesteśmy grupą przyjaciół, osób, które kochają Boga i ludzi i chcą w praktyczny sposób wyrażać swoją miłość. Patrząc na świat dookoła nas widzimy, że ubóstwo, uzależnienia, samotność, agresja i wszelkie inne przejawy zła niszczą relacje, człowieka, małżeństwa i całe rodziny. Dlatego mówimy temu STOP i zaczynamy działać. Tak naprawdę Fundacja SENT jest wynikiem wieloletniej służby na rzecz misji i ewangelizacji. Jest kolejnym etapem podążania za Bożym Duchem i życia z Jezusem. Przez ostatnie lata widzieliśmy jak zmieniło się nasze życie i w jaki sposób ludzie, którzy przychodzą do Jezusa i oddają Mu siebie zaczynają się zmieniać, doświadczać ponadnaturalnego zaopatrzenia, wolności, radości i pokoju. Na podstawie proroctw skierowanych do nas i niezwykłego połączenia nas ze sobą zdecydowaliśmy się podjąć kolejne wyzwanie rzucone nam przez Ducha Świętego i założyliśmy Fundację SENT.
W swojej działalności skupiamy się przede wszystkim na pomocy osobom wykluczonym społecznie, sierotom, wdowom i osobom samotnym. Wiemy, że jedynym rozwiązaniem dla nas i ludzi wokół nas jest Boża miłość, która przejawia się w działaniu, przejawia się poprzez ludzi pełnych Jego Ducha, dlatego pomagamy zakładać i wspieramy istniejące zespoły misyjne, tak aby każdy wierzący odnalazł swoje własne powołanie i wybranie w Bogu. Wierzymy, że jest to Boża droga ku zbawieniu i wyzwoleniu naszego kraju.
Nasz zespół:
Grażyna Cholewińska
Honorata Figiel
Tomasz Cholewiński
Karolina Kapecka
Materiały szkoleniowe
Działalność szkoleniowo-wydawnicza oparta jest o Słowo z Efez 4,7.11-16
A każdemu z nas dana została łaska według miary daru Chrystusowego.(…) I On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami, aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej, abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu, lecz abyśmy, będąc szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w Chrystusa, z którego całe ciało spojone i związane przez wszystkie wzajemnie się zasilające stawy, według zgodnego z przeznaczeniem działania każdego poszczególnego członka, rośnie i buduje siebie samo w miłości.
Kluczowe w rozwoju wierzących, budowaniu ciała Chrystusowego, a także w misji jest odpowiednie szkolenie. Dobrze zorganizowane, doświadczone i przeszkolone zespoły proroczo-apostolskie składające się z wymienionych w liście Pawła pięciu służb znacząco wpływają na pozytywny rozwój ciała Chrystusowego – w każdym aspekcie.
Dlatego zadaniem fundacji jest uaktywnienie doświadczonej pięciorakiej służby w szkoleniu praktycznym i teoretycznym wierzących w powstających zespołach misyjnych.